sobota, 2 marca 2013

Rower Bartka

      Moim pierwszym porządnym rowerem był rower (nie jestem w stanie podać żadnych konkretnych informacji ani na  temat jego marki ani osprzętu) z komunii jednak parę lat temu sprzedałem go na złom.  Miał dość ciężki żywot bo trafił akurat na moment mojej fascynacji sportami "ekstremalnymi". Próbowałem wszystkiego od skoków po jazdę na tylnym kole itd. Oczywiście nic mi z tego nie wychodziło jednak rower dostał w kość. W roku 2008 odszedł na zasłużoną emeryturę, a ja na pięć lat pozostałem bez roweru.
      Początkowo na wyprawę chciałem pożyczyć rower od taty i sprawa wydawała się załatwiona jednak w wigilię 2012 roku pod choinką znalazł się dla mnie nowiutki Giant Roam 2 Disc!!!
Przepraszam za jakość tego zdjęcia ;)

       Rower oczywiście nie był dla mnie zaskoczeniem bo pomagałem przy jego wyborze i muszę przyznać, nie było łatwo. Pierwszym problemem był sam typ roweru, oczywistym wyborem byłby zakup roweru typowo trekkingowego. Rowery trekkingowe z założenia przystosowane są do długich wyjazdów z sakwami więc byłoby to wygodne rozwiązanie. Ostatecznie jednak zdecydowałem się na rower crossowy czyli hybrydę pomiędzy rowerem typowo górskim a rowerem trekkingowym. Uznałem, że w ten sposób połączę pozytywne aspekty obu tych typów. Rowery crossowe posiadają z reguły duże 28 calowe koła z wąskimi oponami przydatnymi na asfalcie, dodatkowo przystosowane są do mocowania bagażników, błotników i innych akcesoriów niezbędnych na wyprawach. 
      Po wyborze rodzaju przyszedł czas na ważniejsze decyzje. Szczególnie problematyczne były hamulce, upraszczając, do wyboru miałem dwa rodzaj : hamulce tarczowe (hydrauliczne) oraz tak zwane V-brake'i. Hamulce typu V-brake cechują się dobrą siłą hamowania i kontrolą, największym ich plusem jest jednak łatwość naprawy co w trasie ma oczywiście niebagatelne znaczenie. Hamulce tarczowe posiadają jeszcze lepszą siłę hamowania i kontrolę, mają jednak jeden BAAAARDZO duży minus, ich naprawa w trasie to koszmar. Ostatecznie podjąłem bardzo kontrowersyjną decyzję i wybrałem hamulce tarczowe. Pociesza mnie fakt, że uchodzą za bezawaryjne a jedyny problem jaki mogę w nich napotkać to zapowietrzenie układu hamulcowego. Liczę więc na to że w tresie się nie popsują, a jeżeli już ma się coś z nimi dziać to, że będę w stanie je naprawić samodzielnie ( wiem, że jestem naiwny ;) ). 
     Nie chcę już dłużej zanudzać i dodam tylko, że amortyzator przedni jest blokowany więc na równej drodze będzie pomocny.

Ponieważ nie jestem ekspertem rowerowym to nie omówiłem innych części roweru, nie chcę ośmieszać się pisząc na temat na którym się nie znam. Przy doborze reszty wyposażenia zdałem się więc na znajomego sprzedawce w sklepie. Dla zainteresowanych zamieszczam pełną specyfikację :

RAMA
Rozmiar                            XL/60
Kolor                               Czarny/JasnoZielony/Biały
Rama                               GIANT AluxX, aluminiowa
Widelec                           SR SUNTOUR NEX 4610 V4, skok 63mm, blokada
Tylny amortyzator            Brak
KOMPONENTY
Kierownica                     GIANT Sport, aluminiowa, gięta, 25.4x620mm
Wspornik kierownicy      GIANT Sport, 25.4, 90/105/120mm
Wspornik siodła              GIANT Sport, 30.9x375
Siodło                             GIANT Sport Trail HD
Pedały                             VP, nylonowe z metalową klatką
NAPĘD
Manetki                          SHIMANO Acera, 3x9
Przerzutka przednia         SHIMANO Acera
Przerzutka tylna               SHIMANO Acera
Hamulce                          TEKTRO Draco, hydrauliczne
Dźwignie hamulca            TEKTRO Draco
Kaseta / Wolnobieg         SHIMANO HG20, 11-32, 9 biegów
Łańcuch                          SHIMANO HG53
Mechanizm korbowy       SHIMANO Acera M391, 48/36/26
Środek Suportu               SHIMANO UN26
KOŁA
Obręcze                           GIANT CR70, aluminiowe, dwuścienne
Piasty                                FORMULA DC20/22 Disc
Szprychy                           Nierdzewne, stalowe
Opony                               KENDA Kwick 700x35C


     

   

2 komentarze:

  1. przez 5 lat bez roweru??? bardzo ciekawe, nie wiem co by na to powiedział MÓJ rower, który zajeżdżałeś przez ten czas.....;)

    OdpowiedzUsuń
  2. no właśnie TWÓJ czyli nie mój;)

    OdpowiedzUsuń